Narty…

Kiedyś mieliśmy medalistów mistrzostw świata… Siostry też jeździły w „czubie” Pucharu świata… A teraz się nie da… Chociaż góry mamy te same…A u sąsiadów się da…Bo chcą…       A ponoć chcieć to móc…Ale jak „ktoś” nie chce to gorzej jak nie może…

113 ,Andrzej-Bachleda-Curus-na-igrzyskach-olimpijskich-

tlalkowny_650

2,1No to przynajmniej amatorsko…

04

06

05

02

02 K

01

A teraz tylko skaczą i skaczą i skaczą…A jak się ne uda to w wiadomościach płaczą i płaczą i płaczą….

Odrobina Kultury…Sztuka przez duże „S”…

Patricia Noworol Dance Theatre | TREMENDOUS (fragmenty) w Nowym Jorku
Studio 4 | 130 West 56th St.

11 stycznia 2018 o 17:30
15 stycznia 2018 o 18:30
Darmowy wstęp, wymagana RSVP

Koncepcja, kierunek, choreografia: Patricia Noworol we współpracy z wykonawcami
Wybrani tancerze: Marissa Brown, Rebecca Margolick, Troy Ogilvie, Mei Yamanaka, Mika Yanagihara
Oryginalny skład i występ na żywo: Lisa Maree Dowling
Współpracownik artystyczny: Hope T. Davis
Dramaturgia: Erik Abbott-Main
Projektowanie kostiumów: Liene Dobraja
Projekt oświetlenia: Solomon Weisbard
Asystent zarządzania: Annie Heath

https://www.gofundme.com/tremendous-pndt

http://pndance.com/

Porównanie…

Kolorowe…Czarno…Białe…

08

_DSC0010_DSC0010a

01 Czarno białe 01 K

Lato…

To były fajne dni…

02206608Wyspa 2017…

KULTURA NIEPODLEGŁA…

Drukowanie

http://www.kulturaniepodlegla.pl/                                                                                                  Zbigniew Nora Piasecki” – Sygnatariusz

I umilknie ptaków śpiew…

Ogrodniczki 2                 Drżyjcie drzewa, drżyjcie krzaki… Uciekajcie z Polski ptaki…

                 My nie damy się kornikom…Pomożemy Wam leśnikom…  

                 I wytniemy wszystko w pień…

                 I umilknie ptaków śpiew…Świergotanie pośród drzew…

                 Będzie cicho i spokojnie…Ale smutno jak po wojnie…

                 Będzie również wielki żal…Że „To” człowiek taki głupi…

                 I nie patrzy na przyrodę…A na własną swą wygodę…

                 Mamiąc ogół dobrem ludzi…Niech, że wreszcie się obudzi…

                 Póki jeszcze coś zostało…Chyba, że „Mu” jeszcze mało…

Las

IMG_6138Zbigniew Nora Piasecki

Windsurfing czy Kitesurfing…

Oto jest pytanie…Można polemizować nad wyższością Świąt Wielkanocnych nad Bożego Narodzenia…Powiem tak: „jeden woli ogórki drugi ogrodnika córki”… I to jest moja odpowiedź,,,

Powtarzam ten wpis bo ostatnio dając ogłoszenie na sprzedaż deski był niemały odzew. A to świadczy o kontynuacji dobrego życia windsurfingu….

Windsurfing nadal żywy

I dobrze się ma jak zresztą widać na załączonym obrazku…Nie przegrał z kitesurfingiem co mu niektórzy wróżyli… A nawet żyją w symbiozie… 

Według mnie jest tu pewna analogia z czasów, gdy pojawił się snowboard i wróżono rychłe wymarcie narciarzy. Jak wiemy po wprowadzeniu nart carvingowych obie dyscypliny mają się całkiem nieźle…. Tak jest uważam i w przypadku tych dwóch „odjazdowych” dyscyplin sportu. A dla chętnych do rozpoczęcia windsurfingu kilka porad /przedruk z 2016 r./ Ale oczywiście jak najbardziej aktualnych…

facet23

Jak zacząć?

Najlepiej z instruktorem lub osobą mająca pojęcie o tym sporcie. Dlaczego? Bo sami na zasadzie prób i błędów możecie się długo uczyć, a efekt będzie „francuski”, czyli marny. Wiem to z doświadczenia, bo z przyjacielem prowadziłem wakacyjną szkołę i wypożyczalnie desek surfingowych. Ci, którzy skorzystali z naszych porad po kilku godzinach byli w stanie sami wypłynąć, a co najważniejsze wrócić bez naszej pomocy. Tak zwani twardziele, co to sami potrafią z reguły byli pośmiewiskiem plażowej widowni. Nawet, jeśli z pomocą Bożą odpłynęli od brzegu, to w powrocie musiała pomóc motorówka.

Kiedy najlepiej zacząć?

Jak najszybciej. A zacząć może każdy. Szkoliliśmy kilkuletnich bajali i osoby w tzw. średnim wieku. Latem, jest ciepło i ciepła woda nie zniechęci Was do tego sportu, gdy będziecie zażywać kąpieli podczas pierwszych godzin nauki. A w większości przypadków kąpiele są nieuniknione. Dlatego zaczynajcie w ciepłe dni, wtedy wpadanie do wody będzie dodatkowa frajdą. Gdy jest chłodniej załóżcie piankę /ubranie chroniące przed zimnem/. Przy słabym wietrze. Wtedy manewry żaglem będą łatwiejsze do wykonania.

IMG_5185

Na jakim sprzęcie?

Lepiej na desce większej. Ma większą wyporność i jest bardziej stabilna. Będzie łatwiej opanować równowagę. Gdy już ją opanujecie można zmienić na mniejszą. Teraz pędnik. Czyli żagiel, bom, maszt, fał startowy. To wasza kierownica. Tu jest odwrotność. Żagiel z całą resztą nie za duży. Dopasowany do wieku, wzrostu i siły kursanta. Gdy już złapiecie „jak się to je” i połkniecie bakcyla, zaczniecie pływać na mniejszej desce i silnych wiatrach. Co do powierzchni żagli to są dwie szkoły. Jedna pływa na dużych żaglach przy słabych wiatrach, druga na mniejszych, ale gdy naprawdę wieje. Osobiście wolę tę drugą.

09

Ile trwa nauka?

Jak w każdej dziedzinie. Zależy od zdolności ucznia i umiejętności nauczyciela. Jeżeli sprzęt jest w miarę dobrany i są sprzyjające warunki atmosferyczne to po paru godzinach lekcji można samodzielnie pływać. A potem tylko trening. Trening, bo trening czyni mistrza.

10

Czy to bezpieczne?

To chyba najważniejsze. Nie ma nauki pływania na desce z żaglem bez zabezpieczenia. Kamizelka asekuracyjna jest obowiązkowa. To nic, że umiecie pływać. Windsurfing to piękny sport, ale mamy do czynienia z wodą. A do niej, jak i do gór należy podchodzić z respektem. Podczas pierwszych godzin nauki będą różne sytuacje. Czasem można oberwać bomem. Pyza tym warunki atmosferyczne zmieniają często piękną pogodę w gwałtowną burzę. Wtedy żarty się kończą. A niechciana wcześniej kamizelka okazuje się zbawieniem i często ratuje życie.

17

Ile ta przyjemność kosztuje?

Sprzęt dla amatorów. Ceny podane są wyjściowe i ogólnikowe. To zależy od naszego portfela. Deska polskiego producenta, zresztą bardzo dobra ze statecznikiem kosztuje ok. 1500zł. Ceny tych z importu zaczynają się od dwa razy większej sumy. Wyjściowe ceny pędnika to: żagiel 700zł, bom 400zł, maszt 450 zł. Inne akcesoria: paleta 100 zł, przedłużka 100 zł, stopa masztu 55 zł, kamizelka 100zł, buty 100zł, pianka 300 zł, rękawiczki 50zł, trapez 200 zł. Nowy komplet to wydatek rzędu 3500 do 7000 zł. Ale bez paniki. Sprzęt to zakup na parę lat. Zresztą można zacząć na używanym, a wtedy ceny są kilkakrotnie niższe. Ale aby się napić piwa, nie trzeba od razu kupować browaru, są przy szkółkach wypożyczalnie, no i przyjaciele oczywiście.

Czy te przyjemności są warte tych pieniędzy. Zacznijcie uprawiać windsurfing lub kitesurfing, a odpowiedzi jestem pewny…

29

ZN Zbigniew Noworol kosz SKI Surf Tenis

Zbigniew Nora Piasecki

PS. Polecam stronę www.windsurfing.pl

 

Grecja-Korfu-Kassiopi…

No to gdzie to jest już wiemy dzięki szybkiej odpowiedzi Kazka Gzybzy. Gratulacje…

Miałem się kilka dni wstrzymać z podaniem adresu, ale w związku z tym, że Kazek podał trafnie miejsce, są wakacje i może ktoś tam trafi podaję kontakt do „TAVERNAKI” …

Taverna 3„TAVERNAKI serwuje znakomite Greckie specjały w przystępnych powiedziałbym polskich cenach. Jeśli oczywiści ktoś zwraca uwagę na cenę. Przy zamówieniu czterech greckich kaw, litrowej butelki wody mineralnej, dużej sałaty greckiej, muli w pysznym greckim sosie w ilości ok 20 sztuk, owoców morza i lokalnego piwa rachunek opiewał na niecałe 40 Euro… I uwierzcie mi na słowo, te smaki były warte większych pieniędzy…

Taverna 4Polecam gorąco…Chociaż wystarczy polecam…Gorąco jest naturalnie… A Kazka proszę o kontakt w sprawie odbioru koszulki FN tj. nagrody w tej zabawie : facetnormalny@onet.eu

Zbigniew Nora Piasecki

P.S. Kassiopi to malownicza miejscowość położona na północno-wschodnim wybrzeżu Korfu. W centrum znajduje się port, przy którym stoją armaty. Wokół pełno jest restauracji oferujących lokalne potrawy. W okolicy znajduje się kilka plaż, m.in. piękna Imerolia. Woda w morzu przybiera tutaj wszelkie odcienie zieleni i błękitu, choć jest chłodniejsza niż w innych częściach wyspy i szybko robi się głęboko. Szczególnie urokliwa jest oddalona o 300 m od centrum plaża Bataria, skąd można obserwować wybrzeże Albanii.

Sporo uliczek w miasteczku jest jednokierunkowych, trudno też o miejsce parkingowe w centrum. Wieczorami może wiać chłodny wiatr. Ponad miasteczkiem widać ruiny zamku. Można go zwiedzać, ale należy uważać na węże. Warto również zobaczyć XVII-wieczny kościół Panagia Kassiopitissa, zbudowany w miejscu starożytnej świątyni Zeusa. Do zamku prowadzi oznakowana droga z centrum.

 

 

Piękne miejsce…Pyszne jedzenie…

Gdzie jest ta tawerna…? Kraj, wyspa, miejscowość ?…Nagroda czeka…

007

030 031 032100 102 104Menu, ceny w następnym wpisie…

FN

 

Wyspa…

Trochę wody i przyrody…

01 majFN